niedziela, 23 października 2011

Wyjaśnienia do protestu

Protest wyborczy PuzynaWyjaśnienia do protestu  |  Skarga do Strasbourga

Wyjaśnienia do protestu złożonego w SN 17 października 2011 r.  przeciwko ważności wyborów do Sejmu oraz do Senatu przeprowadzonych w dniu 9 października 2011 r.
Urna wyborcza z "30 762 931"** głosami ani nie była kontrolowana ani nie była zabezpieczona!
22.10.2011, Krzysztof Puzyna, także na blogu http://umtsno.com
plik oryginalny, 724 kB Wyjaśnienia dowodów do protestu wyborczego z 17.10.2011 r.
17.12.2011 - Skarga do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasbourgu  http://iddd.de/StrasbourgOnline.pdf

** Liczba uprawnionych wyborców musi być wprowadzona do Bazy Danych by obliczyć ile procent brało udział oraz podać procentowy udział w liczbie absolutnej. Oddano głosów ważnych 14 369 503 co stanowi 95,48% ogólnej liczby głosów. Dla takich obliczeń trzeba wprowadzić do bazy danych wirtualnie liczbę wyborców 30 762 931. Dlatego wirtualnie chodzi o wszystkich wyborców.

W skrócie
Głosy w wyborach 2011 były przetwarzane w aplikacji internetowej firmy Dituel, ale ani w ustawach ani w Kodeksie Wyborczym ani w uchwałach PKW nie ma uregulowań jak czuwać i jak kontrolować centralną bazę danych, czyli centralną urnę wyborczą, gdzie zostały zebrane wszystkie 30 milionów** oddanych, nieoddanych, ważnych i nieważnych głosów. Nie ma przepisów do ochrony tej centralnej urny wyborczej, czyli nie ma przepisów do precyzyjnej kontroli serwerów PKW. 

Kontrolę serwerów PKW pozostawiono firmie Atman oraz firmie Dituel!!. Każda okręgowa urna wyborcza była lepiej kontrolowana niż wirtualna baza danych będąca źródłem danych, przetwarzanych przez aplikację DituelEP jako wyniki wyborów.
Wirtualna baza danych znajdowała się fizycznie w pomieszczeniach firmy Atman ATM S.A., Nadzór nad serwerami PKW sprawowała prywatna firma ATM S.A., której posiadaczami jest przez Energis Polska GTS Internet Partners kapitał amerykański z GTS CE Group - (Owners: A consortium of North American and European private equity funds led by Columbia Capital, M/C Venture Partners and Innova Capital.) 
Awaria strony pkw.gov.pl jest znakiem włamania do domeny PKW, można ją porównać z włamaniem do domu przez wybitą szybę w oknie. Bandyci weszli do mieszkania, znaleźli sejf, go otworzyli i podmienili pieniądze - prawdziwe dolary wyjęli, a wstawili swoje podrobione. W tym porównaniu mamy jako znak włamania wybitą szybę w oknie czyli godzinny brak dostępu internetowego podczas wyborów do domeny pkw.gov.pl, mieszkanie to budynek w Warszawie z serwerami firmy Atman, pokoje to serwery, sejf czyli urna wyborcza to baza danych na jednym z serwerów PKW, a pieniądze to głosy sprawdzone i wpisane do protokołów komisji, fałszywe pieniądze z kopiarki to głosy spreparowane używane przez bazę danych do wyliczania zmanipulowanych wyników.

Zarzucam Państwowej Komisji Wyborczej złamanie procedur wyborczych i zafałszowanie wyników wyborów.
Wnioskuję o unieważnienie wyników wyborów do sejmu i senatu 2011 i ponowne podliczenie, tym razem ręczne, wszystkich wyników cząstkowych z protokołów ręcznych.

Wyjaśnienia dowodów do protestu wyborczego z 17.10.2011

Ze względu na odpowiedź od Przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej (PKW) Stefana J. Jaworskiego przesłaną faksem w dniu 18.10.2011 o godzinie 13:33 na adres Krzysztof Puzyna, 004940342797, patrz odp. 3 PKW-Jaw str. 1-6


UCHWAŁA PAŃSTWOWEJ KOMISJI WYBORCZEJ z dnia 27 czerwca 2011 r. W sprawie warunków i sposobu wykorzystania techniki elektronicznej oraz trybu przekazywania danych za pośrednictwem sieci elektronicznego przekazywania danych w wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej http://pkw.gov.pl/uchwaly-panstwowej-komisji-wyborczej/uchwala-panstwowej-komisji-wyborczej-z-dnia-27-czerwca-2011-r-w-sprawie-warunkow-i-sposobu-wykorzystania-techniki-elektronicznej-oraz-trybu-przekazywania-danych-za-posrednictwem-sieci-elektronicznego-przekazywania-danych-w-wyborach-do-sejmu-rzeczypos.html
wraz z dodatkiem z dnia 27 czerwca 2011 r. Zasady obsługi informatycznej oraz

Ustawa z dnia 5 stycznia 2011 r. - Kodeks wyborczy (wraz z przepisami wprowadzającymi tę ustawę) Dziennik Ustaw Nr 21, poz. 112 - USTAWA WCHODZI W ŻYCIE Z DNIEM 1 SIERPNIA 2011 R. (zm. Dz. U. Nr 94, poz. 550, Nr 102, poz. 588, Nr 134, poz. 777, Nr 147, poz. 881, Nr 149, poz. 889 oraz Nr 171, poz. 1016) - tekst ujednolicony przez Krajowe Biuro Wyborcze są ważnymi przepisami, które sprawdziłem pod kątem kontroli firm, które przeprowadziły usługi informatyczne związane z wyborami 2011 (ATM, Net P.C., Dituel).

Z przepisów tych wynika, że wyniki wyborów musiały być wprowadzane na drodze elektronicznej do systemu informatycznego np.: patrz 
" UCHWAŁA PAŃSTWOWEJ KOMISJI WYBORCZEJ z dnia 17 sierpnia 2011 r. w sprawie wytycznych dla obwodowych komisji wyborczych, http://i.pkw.gov.pl/g2/2011_09/11918384de61f89ad3bb5514d22c8a9a.pdfStr.34 Punkt 4

Awaria drukarki lub inne przeszkody w wydrukowaniu protokołów nie zwalniają komisji posiadającej obsługę informatyczną z obowiązku wprowadzenia danych z protokołów do systemu informatycznego;"

W systemie nazywanym elektroniczną platformą wizualizacji wyborów (DituelEP) wprowadzone dane były wizualizowane i przetwarzane.

Dowód. Wynika to z wyżej podanych przepisów oraz opisu systemu DituelEP na stronie firmy http://www.dituel.com.pl/x.node?id=14042894&announcementId=6025206
Tam można przeczytać, że System DituelEP służył w wyborach 2011 do "importu, przetwarzania, prezentacji oraz wizualizacji danych".

System internetowy o takich rozmiarach składa się z dwóch głównych części aplikacji pokazującej na ekranie monitora wpisy i wyniki zbiorcze oraz z bazy danych na centralnym serwerze.

Tu mój główny zarzut do PKW:

Przez ustawy, uchwały i kodeks zabezpieczono wszystko od strony wprowadzania danych na poszczególnych szczeblach wyborczych, ale tam gdzie chodziło o szczebel centralny z przetwarzaniem elektronicznym wyników zbiorczych z milionów głosów, czyli gdzie chodziło o centralną urnę wyborczą, gdzie chodziło o władzę w Polsce nie przewidziano żadnym przepisem ścisłej kontroli elektronicznego przetwarzania danych!
  

Przepisów kontrolujących centralną bazę danych nie przewidziano na żadnym szczeblu wyborów:

Ani na szczeblu Państwowej Komisji Wyborczej (Art. 157 – Art. 165)

ani na szczeblu Komisarza wyborczego (Art. 166 – Art. 169)






Dlatego wnioskuję o unieważnienie wyników wyborów i ich ręczną weryfikację! 

Wyjaśnienie
Wizualizacja na ekranie komputera nie musi odpowiadać prawdziwemu przetwarzaniu danych.

Przykład
Przewodniczący komisji wyborczej wpisuje dla przedstawicieli PIS 200 głosów i potwierdza ten wynik, który wydrukowuje, ale to wcale nie znaczy, że ten wynik wprowadzony przy użyciu licencji i kodów przez aplikację Dituel do bazy danych jako liczba 200 zostanie przetworzony i uwzględniony w wynikach zbiorczych jako liczba dwieście. Wręcz przeciwnie z powodu braku kontroli, przy zamierzonym przestępstwie wyborczym można bazę danych wyposażyć w rozkazy, które nakazują liczbę 200 przyporządkowaną do kandydatów PIS-u interpretować jako liczbę 2.

Twierdzę więc, że oszustwo wyborcze zdarzyło się w przestrzeni nieregulowanej sprecyzowanymi przepisami dotyczących wyborów 2011. Patrz też grafikę

http://iddd.de/rys/OprogramowaniesystemuwyborczegoEND.jpg

lub nowy tekst http://umtsno.blogspot.com/2012/09/informatyka-wybory-sa-faszowane-od-roku.html
 
Dalsze fakty i dowody tłumaczące różnicę pomiędzy kontrolą monitora a kontrolą bazy danych:

IP 85.232.239.120  - http://wybory2011.pkw.gov.pl
IP 85.232.239.106  - http://pkw.gov.pl

Obydwie strony internetowe mają te same położenie geograficzne, są fizycznie hostowane przez firmę Atman ATM S.A. ul. Grochowska 21a, 04-186 Warszawa.

Strona "wybory2011" jest subdomeną domeny pkw.gov.pl i jest umiejscowiona w tej samej serwerowni. Obsługę serwerów robi firma Atman ATM S.A. Wg Przewodniczącego PKW administrację serwerów strony http://pkw.gov.pl wykonuje firma Net P.C. ul. Na stoku 48, 80-847 Gdańsk, administrację strony http://wybory2011.pkw.gov.pl  wykonuje firma Dituel Sp. z o.o.  04041 Warszawa, ul. Ostrobramska 101/206

Mamy więc trzy firmy i nie mamy żadnych członków komisji wyborczych co by patrzeli fizycznie na ręce pracowników tych firm. Wyjątek stanowi odpowiedzialny za takie bezprawie Romuald DRAPIŃSKI - wicedyrektor zespołu ds. informatycznego systemu wyborczego i statystyki wyborczej. On nie potwierdził mi w swoich odpowiedziach,


że fizycznie ktoś z Państwowej Komisji Wyborczej (PKW), czy Krajowego Biura Wyborczego (KBW) nadzorował pomieszczenia serwera, czy na bieżąco podczas wyborów kontrolował ktoś z PKW czy KBW stosowane rozkazy przy przetwarzaniu danych pomiędzy bazą danych a systemem DituelEP

Dlatego trzeba widzieć zameldowaną awarię - patrz list Jaworskiego jako dowód na manipulacje bazy danych w przestrzeni niekontrolowanej 
- ani żadnymi przepisami 
- ani virtualnie 
- ani fizycznie!!

Podczas awarii, najpierw pokazana była dla strony głównej pkw.gov.pl wersja z pamięci podręcznej cache, po wielokrotnym odświeżeniu i przejściu na inną przeglądarkę zobaczyłem błąd 404- patrz zrzut Nr 1
Przy następnych próbach dotarcia do strony PKW, mój dostęp do Internetu przez serwer T-online zameldował błąd adresu strony we wpisach DNS-u - patrz zrzut Nr2
Czyli były zmieniane wpisy DNS - systemu nazw domenowych.  Chodzi o zmianę adresu w Internecie i numeru IP.
(Dla strony pkw.gov.pl takie zmiany mogła podjąć legalnie firma Net P.C i firma Atman ATM S.A.)
Strona z błędem 404 dla domeny pkw.gov.pl wygląda aktualnie inaczej. patrz zrzut ekranowy nr 4

Mówiąc obrazem, awaria strony pkw.gov.pl jest znakiem włamania do domeny PKW.
Przykładowo można ją porównać z włamaniem do domu przez wybitą szybę w oknie. Bandyci weszli do mieszkania, znaleźli sejf, go otworzyli i podmienili pieniądze - prawdziwe dolary wyjęli, a wstawili swoje z kopiarki.
W tym porównaniu mamy jako dowód włamania wybitą szybę w oknie, czyli brak dostępu do domeny pkw.gov.pl
mieszkanie to ATM-budynek,
pokoje to serwery,
sejf to baza danych,
a pieniądze to głosy sprawdzone i wpisane do protokołów komisji,
fałszywe pieniądze z kopiarki to głosy spreparowane używane przez bazę danych do wyliczania fałszywych wyników.
"Serwis wizualizacji wyników głosowania i wyników wyborów pl działał bez przerwy."
oraz
"Dane z tych protokołów były publikowane, jako nowe pod-strony http, gdzie funkcja cashe nie ma zastosowania."
Pan Jaworski to podpisał -ale widać, że pamięć podręczna cache w przeglądarkach internetowych to dla niego nowość, gdyż pisze to słowo inaczej niż większość na świecie. Także jego interpretacja, że podstrony http nie są zapamiętywane, świadczy o niezrozumieniu protokołu http oraz funkcji cache. Dla ilustracji zamieszczam opublikowane podstrony z wyborów PKW odwiedzone przeze mnie i zapamiętane w cache - patrz zrzut ekranowy nr 3
Dlatego uważam, że moje pytanie nr 2 (Dowód D )
Czy użyta w wyborach aplikacja posiada funkcje CACHE? została błędnie odpowiedziana. Z powyższej wypowiedzi pana Jaworskiego wynika, że protokół http nie posiada cache. Http Hypertext Transfer Protocol  czyli protokół przesyłania dokumentów hipertekstowych znany jako protokół sieci WWW (ang. World Wide Web) nie zachowuje żadnych informacji o poprzednich transakcjach z klientem, ale strony internetowe, czy "podstrony" przesłane protokołem http i pokazane przez przeglądarkę oczywiście odkłada sobie każda przeglądarka w pamięci podręcznej cache i to na tak długo jak chce jej użytkownik. Pomieszanie z pomylonym jest typowe przy mataczeniu.

Koniecznie potrzebna jest ze względu na przyszłe wybory kwalifikowana odpowiedź  na pytanie czy ta aplikacja funkcjonowała dla komisji wyborczych samodzielnie, czy ona się otwierała w przeglądarkach internetowych. Jeśli komisje wyborcze miały  tą aplikację  dopiero po otworzeniu przeglądarki i wybraniu na stronie wyborów adresu okręgu wyborczego to odpowiedź o Cache może tylko brzmieć, że MA ! - czyli nie nadaje się do podliczania wyborów (-patrz list 2 i list 3 do PKW),  gdyż w przypadku braku dostępu do internetu może nastąpić pozorna aktualizacja strony z pamięci podręcznej cache, a nie z centralnej bazy danych. PKW złamałaby procedurę wyborczą jakby wpisywała głosy i je drukowała w aplikacjach otwieranych w przeglądarkach!!

Jeśli jednak jest to samodzielna aplikacja nagrana na każdy komputer wyborczy i łącząca się z centralną bazą danych przez protokół http i służąca  tylko do przesyłania wyników i do odbioru wizualizacji wyników  to trzeba wtedy się zapytać twórców tego rozwiązania, czy aplikacje  klienta mają pamięć podręczną cache, czy nie mają.
"System informatyczny wspomagający pracę komisji wyborczych został sprawdzony podczas dwóch testów ogólnopolskich i zatwierdzony przez Państwową Komisję Wyborczą. Nadzór nad poprawnością ustalenia wyników głosowania i wyników wyborów sprawują komisje wyborcze:
- obwodowe komisje wyborcze,
- okręgowe komisje wyborcze,
- Państwowa Komisja Wyborcza,
oraz mężowie zaufania i pełnomocnicy komitetów wyborczych i wyborcy.
Protokoły wyników głosowania i wyników wyborców zostały sporządzone w formie papierowej i podpisane przez wszystkich członków komisji. Wyłącznie te protokoły stanowiły podstawę do ustalenia wyników głosowania i wyników wyborów."

Tutaj jest największe nieporozumienie - jak wynika z  wyżej podanych przepisów większość protokołów była robiona po przetworzeniu danych w systemie wyborczym firmy Dituel jako narzędzia rachunkowego i weryfikacyjnego na stronie http://wybory2011.pkw.gov.plFirma Dituel Sp. z o.o.  ma adres 04041 Warszawa, ul. Ostrobramska 101/206

Posiłkowo wnoszę też jako dowód dowody z protestu

"9. Ustalenie wyników wyborów do Sejmu nastąpiło z wykorzystaniem komputerowego systemu przetwarzania danych. Podnoszę, że wynik wyborów ogłoszony przez Państwową Komisję Wyborczą odbiega od ustalonych zgodnie z algorytmem określonym Kodeksem wyborczym na podstawie wyników głosowania z obwodowych komisjach wyborczych.
Dowód: opinia biegłego sądowego ds. informatyki na okoliczność niezgodnego z Kodeksem wyborczym sposobu przetwarzania danych począwszy od danych wejściowych z obwodowych komisji wyborczych, o którego powołanie wnoszę.
Ponadto w Ottawie w Kanadzie loginami i hasłami do komputerowego systemu liczenia głosów i przetwarzania danych dysponowały osoby nieuprawnione. Nieuprawnione osoby także wprowadzały dane do systemu.
Dowód: przesłuchanie Ambasadora RP w Ottawie, oraz członków Okręgowej Komisji Wyborczej w Ottawie.
Ambasadorowie RP i Konsulowie RP w krajach pozaeuropejskich oraz członkowie Okręgowych Komisji Wyborczych nie korzystali przy przetwarzaniu danych i przesyłaniu danych dotyczących wyników głosowania w wyborach z zabezpieczonego przed ingerencją osób z zewnątrz systemu informatycznego ale ze zwykłych, nie kodowanych arkuszy kalkulacyjnych co rodzi podejrzenie, iż przesłane do PKW w Warszawie wyniki wyborów nie były zgodne z rzeczywistością lub mogły być zmienione przez urzędników ambasad i konsulatów lub zatrudnionych w OKW w Warszawie.
Dowód: przesłuchanie członków Okręgowej Komisji Wyborczej w Warszawie"

"Dane elektroniczne z protokołów wyników głosowania i wyników wyborów dostępne były i są na stronie wizualizacji wyników wyborów http://wybory2011.pkw.gov.pl  Były one również dostępne w trakcie ustalenia wyników głosowania w siedzibie okręgowych komisji wyborczych i Państwowej Komisji Wyborczej, dla mężów zaufania i pełnomocników komitetów wyborczych, w formie arkusza kalkulacyjnego zawierającego dane ze wszystkich komisji obwodowych na wszystkie listy kandydatów na posłów oraz kandydatów na posłów i kandydatów na senatorów.
Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej
Stefan J. Jaworski"
Dowód:Tutaj Pan Przewodniczący Jaworski potwierdza podpisanie przetworzonych elektronicznie danych w formie arkusza kalkulacyjnego jako prawidłowych wyników wyborów.
PKW nie potwierdza, że liczyli i podliczali wyniki dla całej Polski ręcznie niezależnie od danych z platformy Dituel. W tak krótkim czasie po zamknięciu lokali było zresztą niemożliwe sprawdzenie ręczne wyników wyborów w ciągu jednego dnia bez pomocy rachunkowej  internetowej aplikacji firmy Dituel.
Ręczne sprawdzenie wyników wyborów było jednak konieczne.
Jak podaje pan przewodniczący Jaworski nikt z PKW nie był fizycznie obecny i nie kontrolował pracowników firmy ATM S.A. przy ul. Grochowskiej 21a
Na szczeblu centralnym, tam gdzie odbywały się główne, rzeczywiste obliczenia w Disku-Array,  po polsku w macierzy dyskowej nikt z komisji nie patrzył prywatnym pracownikom na ręce, nie było żadnej kontroli PKW!
Dowód
odpowiedź faks przewodniczącego komisji wyborczej z 18 października do mnie. Cały proces obliczeń na serwerach ATM  nie był fizycznie przez obecność członka PKW w pomieszczeniach firmy ATM kontrolowany !
Nowoczesne serwerownie takie jak serwerownia ATM S.A.  umożliwiają Hot Swapping,   czyli możliwość, bez wyłączania aplikacji wymieniać części aplikacji, czy  wymieniać części bazy danych oraz Hot Plugging czyli  możliwość bez wyłączania komputera wymieniać dyski twarde.
Według mojego zrzutu ekranowego  czasowo manipulowano zapisem DNS domeny pkw.gov.pl 
Strona błędu 404 w czasie awarii wyglądała 9.10.2011 inaczej niż teraz 21.10.2011. Znaczy, podczas awarii włączyło się przekierowanie systemu operacyjnego . Patrz zrzut ekranowy nr 1 i 2; zrzut nr 4:
Tylko moim przypuszczeniem jest, że na alternatywnym wpisie DNS domeny pkw.gov.pl  robiono próby z przyłączeniem nowo nagranej ewentualnie zmanipulowanej bazy danych - by sprawdzić, czy nie ma jakiś błędów. Dopiero jak sprawdzono, że adresy się zgadzają podmieniono bazę danych metodą hot swap. Jakie rzeczywiste problemy mieli sprawcy przy instalacji ewentualnie zmanipulowanej bazy danych mogę tylko przypuszczać- Proszę pamiętać wszystkie te operacje dotyczą fizycznie tego samego serwera, w tym samym budynku firmy ATM S.A.!
Firma Atman ATM S.A. jest większościowo w rękach obcego kapitału- przez Energis Polska GTS Internet Partners, kapitał amerykański z GTS CE Group - (Owners: A consortium of North American and European private equity funds led by Columbia Capital, M/C Venture Partners and Innova Capital.)

A więc:
1 - Ze względu na udowodniony brak fizycznego dozoru i nieobecności delegacji Państwowej Komisji Wyborczej w miejscu fizycznym serwera w firmie ATM z bazą danych obsługiwanej przez aplikację firmy Dituel używanej do obliczania wyników wyborów patrz faks PKW z 18.10.2011 r.
2 - Ze względu na potwierdzoną przez PKW, internautów i moją osobę awarię dostępu do strony pkw.gov.pl i błędy w zapisach dns, patrz zrzuty u dołu
3 - Ze względu na błędną odpowiedź na pytanie Czy użyta w wyborach aplikacja firmy Dituel posiada funkcje CACHE? Patrz zrzut i wyjaśnienie u góry
4 - Ze względu na to, że Przewodniczący PKW Stefan J. Jaworski  wskazuje przez pomieszanie i błędną interpretację pojęć http z cache o swoich podstawowych brakach w zakresie bezpieczeństwa w internecie, a przecież on podpisał uchwałę PKW z dnia 27 czerwca 2011 roku w-sprawie-warunkow-i-sposobu-wykorzystania-techniki-elektronicznej wraz z dodatkiem Zasady obsługi informatycznej
5 - Ze względu na nieprotokołowany i niekontrolowany podczas wyborów tok rozkazów wyczytujących z bazy danych oraz dane te przetwarzających czyli braku monitoringu współpracy aplikacji DituelEP z centralną bazą danych podczas wyborów 2011, nie można potwierdzić prawidłowości przetwarzania danych przez platformę DituelEP podczas wyborów 9.10.2011 roku.
6 - Ze względu na brak regulacji przepisami przez PKW kontroli centralnej bazy danych - czyli braku kontroli Software Dituel na poziomie kodu programu.
7 - Zarzucam Państwowej Komisji Wyborczej złamanie procedur wyborczych i zafałszowanie wyników wyborów.
8- Wnioskuję o unieważnienie wyników wyborów do sejmu i senatu 2011 i ponowne podliczenie, tym razem ręczne, wszystkich wyników cząstkowych z protokołów ręcznych.

Taki wniosek ma tą zaletę, że nie trzeba będzie przeprowadzać nowych wyborów, a tylko skorygować manipulację wyników poprzez nieznanych przestępców wyborczych.

A.- wnioskuję na przyszłość, że firma obsługująca wybory od strony software musi robić software w systemie Open Source - szczególnie jeśli chodzi o rozkazy obsługujące bazę danych. Tylko przy otwartej dyskuji nad otwartym kodem jest gwarantowane bezpieczeństwo w sieci!
B.- wnioskuję na przyszłość, że podczas wyborów musi być monitoring w czasie rzeczywistym rozkazów  wymienianych pomiędzy bazą danych, a aplikacją internetową.
C.- wnioskuję na przyszłość, że firma obsługująca wybory od strony hardware musi pozwolić na fizyczną obecność przedstawicieli PKW, KBW przy serwerze przez cały czas wyborów. Taki serwer to przecież URNA WYBORCZA Z WSZYSTKIMI ODDANYMI GŁOSAMI! 

Ze słonecznymi pozdrowieniami z Hamburga
Mgr inż. Krzysztof Puzyna